20 kwietnia 2013

5 rozdział

Muzyka.
Z perspektywy Allie:

   Promienie słoneczne coraz bardziej oświetlały moją twarz. Delikatnie podniosłam powieki, jednak po chwili ponownie je zamknęłam, gdyż światło dobiegające zza okna za bardzo mnie raziło. Chwilę jeszcze tak poleżałam, lecz w końcu udało mi się otworzyć oczy, przy tym ich nie zamykając lub przymrużając. Rozejrzałam się dookoła siebie i dopiero wtedy dostrzegłam, że leże na podłodze między Jamie, a Louisem. Nie chcąc ich budzić po cichu podniosłam się z twardego miejsca. Przeczesałam ręką moje potargane, blond włosy, po czym na paluszkach opuściłam pomieszczenie moich przyjaciół, które swoją drogą było całe zapełnione po pustych butelkach oraz jakiś słodkościach.
   Wróciłam do mojego pokoju, w którym panowała cisza. Spojrzałam na zegarek, który wskazywał godzinę czwartą nad ranem. Zdziwiłam się sama sobie, że byłam w stanie po tak dla mnie krótkiej nocy wstać o tej porze. Jednak dłużej się nad tym nie zastanawiałam. Poszłam do łazienki, w której rozebrałam się do nagości, po czym odkręcając korki z gorącą wodą weszłam pod prysznic. Szybka kąpiel orzeźwiła oraz ukoiła moje obolałe ciało. Wychodząc z kabiny wycierałam się zielonym, aksamitnym ręcznikiem. Na suche ciało założyłam białą bieliznę, a następnie wróciłam do pokoju, gdzie podeszłam do jednej szafy i wyjęłam z niej dżinsową koszulę oraz rurki. Wybrane ubrania założyłam na siebie, po czym włożyłam czarne emu, zimową kurtkę i opuściłam pokój, za kluczując drzwi za sobą.
   Wychodząc z naszego hotelu poczułam zimny powiew wiatru, opatulającego moje ciało od stóp po sam czubek głowy. Delikatnie się uśmiechnęłam, czując na mojej twarzy lekkie rumieńce od rannej, zimowej pogody. Nie chciałam stać w jednym miejscu dlatego ruszyłam przed siebie. Chodziłam przeróżnymi miejscami tego miasteczka, o których nawet nie miałam żadnego pojęcia. Nie ciekawiło mnie to gdzie jestem tylko to czy uda mi się wrócić do naszego hotelu na czas, ponieważ o godzinie ósmej zaczyna się śniadanie, a po nim wybieramy się na stok, gdzie będziemy zjeżdżać na nartach lub snowboardzie - kto co woli.
-Cześć Allie!-ktoś zaczął do mnie krzyczeć. Odwróciłam się napięcie i z daleka dojrzałam wysokiego bruneta, który zbliżając się do mnie był coraz bliżej.
-Cześć-odpowiedziałam mu, kiedy stał już obok mnie. Spoglądając na chłopaka zaczęłam się śmiać, gdy tylko zobaczyłam w jaki sposób poprawia swoje pasemko włosów, opadające na czoło.
-Nie śmiej się-zrobił obrażoną minę, jednak po chwili znowu szczerze się uśmiechnął, pokazując przy tym szereg, swoich równych, białych zębów.
-Nie mogłam się powstrzymać-jeszcze raz się zaśmiałam, widząc jego minę. Bruno działał na mnie w pozytywny sposób. Nigdy nie umiałam się przy nim smucić czy płakać. Zawsze jego sposób bycia mnie rozweselało i myślę, że jest to dla niego wielki plus.
-Przepraszam-dodałam po chwili zastanowienia.
-Dobra, skończ-powiedział. -Co tutaj robisz?-dodał, gdy ruszyliśmy przed siebie.
-Musiałam się przewietrzyć.-spoglądałam pod nogi, aby się nie potknąć o coś i niespodziewanie wylądować na ziemi.
-Czyżby ostra impreza z udziałem Harrego Stylesa?-tym razem brunet się zaśmiał.
-Coś w tym stylu-potwierdziłam jego słowa.
-Musiało się dużo dziać.
-Może i dużo, ale nie wszystko było kolorowe-powiedziałam.
-Co się stało?-jego przerażony tom powodował u mnie dziwne uczucie w brzuchu oraz gęsią skórkę na bladym ciele.
-Lepiej zostawić to bez komentarza. Wracamy?-chłopak potwierdzająco kiwnął głową. Tym właśnie zakończyła się nasza rozmowa, gdyż przez całą drogę powrotną milczeliśmy i tylko w naszych głowach pojawiały się różne dziwne lub normalne myśli.
   Wchodząc do mojego i Jamie pokoju byłam cała przemarznięta. Na dworze jest zimno, pada śnieg, a ja pozwoliłam sobie na prawie dwugodzinny spacer.
-Gdzie byłaś?-usłyszałam oschły głos mojej współlokatorki. Czasem mam wrażenie, że ona nie chce się ze mną kolegować tylko robi to dla jakiejś sprawy. Nie wiem czy moje podejrzenia są słuszne - oby nie - jednak coś mnie korci aby się o tym przekonać.
-Na spacerze-odpowiedziałam jej, zdejmując z siebie zimowe ubrania, które powiesiłam na jednym z wieszaków.
-Niall cię szukał-powiedziała, po czym jej sylwetka zniknęła za drzwiami prowadzącymi do łazienki. Ciekawe co chciał?-zadałam sobie pytanie w myślach, na które odpowiedź mogłam znaleźć tylko u blondyna. Nie myśląc o tym podeszłam do biurka, przy którym usiadłam. Włączyłam mojego białego laptopa, po czym weszłam na Facebooka, później na Twittera. Na obu tych stronka sprawdziłam czy stało
się ostatnio coś ciekawego oraz po odpisywałam na różne wiadomości, potwierdziłam zaproszenia do grona znajomych i niektórych zaobserwowałam. Kiedy wszystko przeszukałam mogłam spokojnie wyłączyć komputer. Nigdy nie byłam zwolenniczką długiego przesiadywania przed tym urządzeniem. Zawsze kochałam wychodzić na dwór z przyjaciółmi i jak na razie nie mam zamiaru tego zmieniać.
-Która godzina?-usłyszałam znajomy głos za sobą.
-Za piętnaście ósma-spojrzałam na brunetkę, która dzisiejszego dnia włożyła luźny, kremowy sweter, czarne leginsy oraz tego samego koloru zimowe botki.
-To idziemy na stołówkę?-spytała więc potwierdzająco pokręciłam głową. Dziewczyna promiennie się do mnie uśmiechnęła, co oczywiście odwzajemniłam. Bardzo ciekawiło mnie co przeżywa po wczorajszym zdarzeniu i co o tym wszystkim powie zielonooki. Zwłaszcza, że nawet w takich sytuacjach alkohol nikogo nie usprawiedliwia.
   Wchodząc do dużego, zadbanego pomieszczenia, w którym znajdowało się dużo drewnianych stolików oraz do nich dostawionych krzeseł, rozglądałam się dookoła by zobaczyć naszych znajomych. Niektórzy siedzieli już przy jednym ze stolików znajdujących się bliżej okna, a reszta z nich stała przy szwedzkim bufecie - oznacza to, że każdy może sobie wybrać to na co ma ochotę. Delikatnie podniosłam kąciki moich ust i zbliżyłam się do kolejki. Wyciągnęłam rękę po biały talerz, po czym w miarę możliwości nałożyłam na niego dwie kanapki. Jedna była z dżemem, a druga z serem. Z moim posiłkiem udałam się do miejsca, przy którym większość już siedziała. Zaraz obok mnie znalazła się Jam, która wolała zjeść płatki czekoladowe na mleku.
   Farbowany blondyn odsunął swoje krzesło i zaczął się kierować w stronę automatu z kawą.
-Weźmiesz też mi?-krzyknęłam do niego, no co lekko skinął głową. Po chwili wrócił z dwoma kubkami.
-Proszę-powiedział stawiając mi jeden z nich obok mojej prawej ręki.
-Dzięki-posłałam mu najładniejszy uśmiech jaki udało mi się wywołać na twarzy, a chłopak to docenił, odwzajemniając się tym samym.
-Jak wczorajsza impreza?-zwrócił się do nas loczkowaty, przerywając niezręczną ciszę.
-Nie za fajnie-wypowiedział się Zayn.
-Właśnie-wtrąciła się Jamie, spuszczając głowę.
-Dlaczego?-jego oczy miały wyraz zdziwienia. On na prawdę był tak wstawiony aby niczego nie pamiętać? Nie wiem, ale na takiego wyglądał. Wszyscy uważnie mu się przypatrywaliśmy, jednak on nadal trzymał się
swojej wersji i teraz sama nie wiedziałam czy mogę mu ufać.
-Chciałeś ją przelecieć-w końcu odezwał się Liam. Powoli kończyłam mój posiłek i z zaciekawieniem w oczach przysłuchiwałam się całej tej rozmowie.
-Żartujecie sobie?-spytał z nadzieją.
-Nie-stanowczo odpowiedział Malik.
-Fajnie-powiedział i bez żadnego słowa "przepraszam" odszedł od stolika, kierując się w stronę wyjścia z tego pomieszczenia. Myślałam, że po wczorajszym nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć aczkolwiek dzisiejsze zachowanie Harrego niezwłocznie mną wstrząsnęło.
   Kiedy skończyłam konsumowanie śniadania, dziękując za posiłek odeszłam od stolika. Zaczęłam kierować się w stronę naszego pokoju, gdzie postanowiłam przebrać się w coś wygodniejszego na dzisiejsze wędrówki po górach. Mieliśmy tam być do obiadu, dlatego musiałam ciepło się ubrać.
   Wyjęłam z drewnianej szafy czarne, polarowe, spodnie dresowe oraz czerwony gruby sweter. Założyłam to na siebie i od razu wiedziałam, że w takim wydaniu nie powinnam zmarznąć, jednak nic nie wiadomo, bo też nie wiem co będę tam robiła. Na to wszystko założyłam ciepłe byty górskie, narciarską kurtkę, szalik, czapkę, a na koniec rękawiczki. Z kieszeni jeszcze wyjęłam telefon i zostawiłam go na łóżku. Na koniec poczekałam jeszcze na Holat, która w naszej sypialni pojawiła się kilka minut po mnie.
   Opuściłyśmy przestronny pokój, zamknęłam drzwi na klucz, po czym schowałam je głęboko do jednej z kieszeni wewnątrz kurtki. Zjechałyśmy windą na dół, po czym opuściłyśmy miejsce naszego zakwaterowania. Na dworze jedna z nauczycielek sprawdzała już obecność.
-Jestem-powiedziałam, gdy doszło do mnie. Kiedy wszyscy już dotarli mogliśmy ruszyć przed siebie.
-Umiesz jeździć?-podszedł do mnie Horan.
-Na czym?-spytałam.
-Na nartach-uśmiechnął się, pokazując przy tym aparat na zęby.
-Tak. A ty?-również spytałam się o to samo.
-Jasne-odpowiedział entuzjastycznie.
   W końcu doszliśmy pod górkę, z której mieliśmy zjeżdżać przez prawie cztery godziny. To znaczy bardziej zaawansowani mogli pójść z wychowawcą na większą przestrzeń, ale ja wolałam zostać tutaj. Może później przejdę, choć wątpię.
   Usiadłam na jednej z ławek, znajdujących się w środku budynku, w którym mieliśmy wypożyczyć sobie narty. Po dłuższych poszukiwaniach je znalazłam, a teraz męczyłam się z ich założeniem. Jednym zamachem mocno szarpnęłam, gdyż nigdy nie umiałam ich zapinać.
-Spokojnie-podszedł do mnie McKinley - tak miał na nazwisko Bruno. -Pomogę ci-zaproponował po czym pomógł mi z tym koszmarem.
-Dziękuję-powiedziałam, gdy mogłam już stanąć na nogi. -Na którą idziesz?-dodałam.
-Na tą większą.
-W takim razie powodzenia-pomachałam mu, kiedy znajdowałam się dalej od niego.
   Weszłam na wyciąg, a następnie z resztą osób wjechałam na sam szczyt. Zeszłam z niewygodnego siedzenia, spoglądając na piękny widok. Mogłam zobaczyć przestrzeń znajdującą się o kilka kilometrów dalej oraz wszystko co działo się na dole dostrzegałam z "lotu ptaka".
-Pięknie tu-powiedział nagle Niall.
-Bardzo-podsumowałam.
-Jedziemy?-zaproponował. Lekko skinęłam głową, pokazując, że się zgadzam. Złapaliśmy się za ręce - oczywiście tylko jako przyjaciele - i razem zjechaliśmy na sam dół. Nie obyło się bez naszych wywrotów oraz śmiechów, które były głośne i na pewno większość z naszych znajomych z klasy je słyszała. Jednak ja się tym nie przejmowałam, gdyż to właśnie tutaj był moment na wygłupy, na odreagowanie wszystkiego co nas złego spotkało. Bawiąc się na tej górze jak dziecko poczułam odrobinę szczęścia wywołaną pobytem tutaj.



wiem, że rozdział miał być wczoraj, jednak nie chciało mi się zabrać za pisanie, haha wiem ja leń xd mam nadzieję, że się za to nie obraziliście. zachęcamy do wyrażania opinii na temat naszego bloga, obserwowania jeśli się wam podoba i do zadawania pytań nam, jak również naszym bohaterom. dajemy wam również naszego aska, którego założyłyśmy http://ask.fm/cissys, możecie tutaj też pytać.
a teraz jeszcze takie pytanie: waszym zdaniem, która z naszych bohaterek najbardziej do kogo pasuje?

42 komentarze:

  1. znowu będę pierwsza? mam nadzieję, że tak :)
    komentuję na szybkiego, bo Amy sprawdza nasz rozdział, a zaraz ja muszę go dodać.
    proponuję sprawdzić jeszcze raz wasz rozdział, gdyż znalazłam tam kilka literówek i błędów, ale ogólnie rozdział bardzo przyjemny. ja chcę więcej Allie i Nialla ♥ kooocham ich, są tacy słodki. uwielbiam Bruna, bo wzięłyście fajną osobę do niego ♥
    źle odmieniacie też imię Harry'ego, ale wystarczy, że w google wpiszecie odmiana imienia Harry i wszystko wam się wyświetli.
    czekam na następny ♥ i zapraszam niedługo do siebie, bo powinien niedługo pojawić się nowy rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Narty ? Aww <3. Super ! Też chcę więcej Allie & Nialla. Jeju, ale Harry jakis dupkowaty czy tylko ja go tak odebrałam. No kilka literówek jest, ale mniejsza. Bruno, mój Bruno. Bardzo go lubię. Pozytywna postać jak dla mnie xD.'
    Kiedy next ?
    Pozdrawiam.
    Isiia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz będą trzy dni wolnego, bo my mamy egzaminy dopiero za rok więc postaram się dodać w środę :D -jamie

      Usuń
  3. Ogólnie to świetny tekst ;) Przeczytałam wszystkie rozdziały i również chcę Allie i Nialla więcej! ;)
    Wpadnij:
    enbyn-en.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział jak zwykle baaardzo interesujący! Niall jest słodki i pasowałby do Allie, ale wydaję mi się, że tylko jako najlepsi przyjaciele. Chciałabym zobaczyć Allie z Harry'm, bo wydaję mi się, że mają trochę odmienne charaktery i byłoby to na prawdę ciekawe. Natomiast Jamie widzę z Malikiem, tylko i wyłącznie! Sama nie wiem czemu, może ze względu na przeszłość? Tak poza tym, denerwuje mnie zdeczka Holat. Wydaję mi sie, że gra na prawdę nieczysto nie wiem czemu, ale nie mogę się do niej przekonać i jak czytam, że ma coś do czynienia ze Stylsem to się we mnie gotuję :o haha sama nie wiem czemu, ale zrobicie jak uważacie ! Może w końcu zmienie do niej podejście ? :) czekam na kolejny rozdZiał! buzi! :* / loveispleasure.blogspot.com / wishmeyourself.blogspot.com [ZAPRASZAM]

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny rozdział, jak zawsze ♥. Ciekawa jestem, z kim będzie Allie :D. Może pomiędzy nią a Niallerem coś będzie? : p Bo Bruno coś mi tu nie pasuje ;D . Jamie wg. mnie powinna być chyba z Zayn'em, chociaż kocham Hazzę < 3, ale tu zdecydowanie bardziej pasuje do niej Malik. Czekam na nexta ♥ .

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział jest cudny :)) Harry nawet jej nie przeprosił za to co jej zrobił podczas tej imprezy :P Moim zdaniem Allie powinna być z Niallem a Jamie z Zaynem :P Pozdrawiam i czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! Na prawdę bardzo fajny rozdział :3 Czekam na kolejny, bo ten blog jest cudowny! Łatwo jest mnie zadziwić, ale wam udało się to w 100% ;p
    Życzę weny xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Na początek przepraszam za wszystkie błędy jakie się tu pojawią, ale piszę na szybko i nie sprawdzam. :)
    Na początku zacznę może od wyglądu bloga, a co? :D Bardzo podoba mi się ten minimalizm na Waszym blogu - pięknie się komponuje, a nagłówek jest naprawdę ładny. Wydaje mi się jednak, że jakiś cytat mógłby być, no ale to tylko moje widzimisię. Mimo to jest naprawdę ładnie i, co ostatnio zdarza się coraz rzadziej, schludnie! ;) Brawa. :D
    Fabuła - strasznie podoba mi się pomysł na opowiadanie. W ciekawy i intrygujący sposób opisujecie różne momenty. Podoba mi się to. Do gustu przypadła mi Allie - ma fajny charakter, co nie znaczy, że Jamie ma gorszy czy coś. Po prostu Allie bardziej przypadła mi do gustu. Każdy ma swojego ulubieńca, nie? :D
    Sceny Allie&Niall - podobają mi się i jak tylko zaczynam o nich czytać to prawie wchodzę w monitor. Więcej ich po prostu! ;D
    Podoba mi się to, że z rozdziału na rozdział piszecie coraz lepiej, a błędów jest coraz mniej. To ważne by się rozwijać, a nie stać w miejscu. :)
    W tym rozdziale było zdecydowanie mniej błędów, ale zdarzały się. Może je po prostu wypounktuje, aby było przejrzyściej? A więc tak( tak, tak... Nie zaczyna się zdanie od "A więc", ale cii :P):
    - myślnik - jest on zazwyczaj odzielony od reszt z dwóch stron spacją, np.:
    " - Dlaczego? - jego oczy miały wyraz zdziwienia. "
    No i nawiązując do tego przykładu... "jego" powinno być napisane wielką literą, ponieważ nie nawiązuje do wypowiedzi bohatera, prawda?
    + Dialogi zapisywane są od akapitów.
    W niektórych miejscach zdarza Wam się gubić przecinki ("Nie chciałam stać w jednym miejscu dlatego ruszyłam przed siebie". Przecinek powinien być przed "dlaczego" , ponieważ dwa zdania składniowe rozdziela się przecinkiem) albo stawiacie go tam, gdzie niepowinnien być ("(...)dostrzegłam, że leże na podłodze między Jamie, a Louisem." Przecinek przed "a" nie jest potrzebny.).
    Na szczęście takie przypadki zdarzają się rzadko. Mimo tych paru drobnych potknięć piszecie naprawdę dobrze. Macie lekki i płynny styl pisania, dzięki któremu czyta się przyjemnie! :)
    Z niecierpliwościom czekam na nn, ponieważ jeszcze tu wpadnę. Mam nadzieje, że zrozumiałyście o co mi mniej więcej chodzi i moja opinia Was nie zraziła.
    Życzę dużo weny i chęci do pisania. ;)
    Pozdrawiam,
    Aurelia

    [zgubne-uczucia.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę się tutaj wtrącić, gdyż autorka komentarza napisała "" - Dlaczego? - jego oczy miały wyraz zdziwienia. "
      No i nawiązując do tego przykładu... "jego" powinno być napisane wielką literą, ponieważ nie nawiązuje do wypowiedzi bohatera, prawda?"
      niestety muszę napisać, że Jego, Ci, Tobie, Wam itp. z dużej litery piszemy TYLKO w listach. w opowiadaniach czegoś takiego nie ma (chyba, że w dialogu lub w liście).
      Pozdrawiam Alison ♥

      Usuń
    2. A no tak, masz rację. :)
      Kompletnie wyleciało mi z głowy, że w opowiadaniu zwroty grzecznościowe piszemy mają literą.
      Ale bądź co bądź tutaj byłoby to jako rozpoczęcie zdania, więc... mimo że zwroty pisze się z małej, w tym wypadku byłby to początek zdania.
      Pozdrawiam,
      Aurelia. :)

      Usuń
  9. Hej. Świetny blog. To co piszecie jest interesujące i wciągające. Allie i Niall to była by ładna para, ale coś czuję, że Bruno ma jakieś plany co do niej. Mam nadzieję, że uda się poprawić relacje Jamie z Zaynem. W końcu stara miłość nie rdzewieje :) Z niecierpliwością czekam na następny rozdział. Więc życzę weny, weny i jeszcze raz weny. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Heh wszyscy tu piszą o błędach, a ja bardziej skupiam się na treści i tych małych nie zauważam, bo szczerze mówiąc kiedy nie są rażące, to nie zwracają mojej uwagi ... :D
    Nie wiem dlaczego, ale w tym momencie pomyślałam sobie, że chciałabym przeczytać o Jamie i Niallu ... xD

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdział w porządku. Ta akcja z Harrym w poprzednim rozdziale mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się tego po nim. Tylko ciekawi mnie to czy na pewno nic nie pamięta. Według mnie Allie powinna być z Niallem a Jamie z Zaynem :) Pasują do siebie. Jeżeli Jam będzie z Harrym bardzo się zdziwię. PS. co myślicie o moim blogu ? i czy mogłybyście pisać komentarze ? Pozdrawiam, Aleksandra <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowny ten rozdział. Podoba mi się. Już nie mogę się doczekać kolejnego. Zapraszam cię na moje bloga http://opowiadania-klamatynka.blogspot.com/ na którym pojawił się nowy rozdział. Mam nadzieje,ze ci się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  13. Beznadziejny rozdział..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem, że nie każdemu może się podobać to co piszemy, ale jak już masz zamiar pisać komentarz to chociaż napisz dlaczego jest beznadziejny -jamie

      Usuń
    2. niech ten anonim się P.I.E.R.D.O.L.I :) jeśli wyrażasz już swoją opinię na temat danego rozdziału to mógłbyś chociaż GO UZASADNIĆ :)a jak po prostu ci się coś nie podoba, to możesz grzecznie mówiąc wyjść stąd.
      bez pozdrowień
      Alison ♥

      Usuń
    3. sama jesteś beznadziejna!
      Zuzia :>

      Usuń
    4. Jedno słowo opisuje Twoje komentarze, "Zuziu" - ŻAL. Może i to płytkie, ale taka prawda. Najpierw wyraź konkretną opinię, a potem dopiero KONSTRUKTYWNA krytyka. Wypowiedzi typu: "Beznadziejny rozdział" niczego nie zdziałają, i są po prostu głupie : / .

      Usuń
    5. ale to nie ja napisałam, że rozdział jest beznadziejny. ja napisałam "sama jesteś beznadziejna" i to miało być do tego anonima co nie podoba mu się rozdział!
      Zuzia :>

      Usuń
    6. No to przepraszam, miałam na myśli anonima. : )

      Usuń
  14. świetny rozdział :D
    kiedy next? :*
    Zuzia :>

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne,czekam na kolejny.Więcej Allie i Niall'a proszę! <3

    OdpowiedzUsuń
  16. przed chwilą tam u góry pisałaś że beznadzieja a teraz piszesz że świetny :) jesteś jakaś dziwna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. to było do Zuzia :>

      Usuń
    2. ale "sama jesteś beznadziejna" napisałam do tego anonima co skrytykował ten rozdział! mi osobiście podoba się to opowiadanie!
      Zuzia :>

      Usuń
  17. Mi się podoba, jest zajebiście ^^
    Możecie mnie poinformować na moim blogu? Jeśli tak z góry dzięki :)
    Pozdrawiam was, Mia ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. extra !

    wspaniały ♥
    czekam nn <3
    Całujee Lolaa ;*

    OdpowiedzUsuń
  19. Harry to dupek, żeby nawet nie przeprosić :(
    Ja też kocham Allie i Nialla, powinno być ich więcej. Boże oni muszę być razem :D
    Pozdrawiam i życzę dużo weny ;*

    OdpowiedzUsuń
  20. Rozdział po prostu cudny.! *_________* Czekam na Next'a. <3
    PS Zostałaś nominowana do Libster Awards szczegóły tutaj --> http://milosc-nie-kojarze.blogspot.com/2013/04/libster-awards.html /Niki. <3

    OdpowiedzUsuń
  21. cudowny rozdzial! a ogólnie świetny blog! wpadnij do mnie w wolnej chwili! liczę, że blog Ci się spodoba i dodasz go do obserwowanych :) miłego dnia :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam pytanie byście zrobiły nagłówek na zamówienie? Ładnie proszę -Forever alone

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skontaktuj się ze mną na tt - https://twitter.com/zuniax lub na mejlu kidrauhl@spoko.pl
      tylko jak możesz to napisz tutaj w komentarzu gdzie będziesz się ze mną kontaktować ;) - jamie xo

      Usuń
  23. Jaki Hazz, nawet nie przeprosił..

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetny ;* Zapraszam też na :http://totaleclipseoftheheartangel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Oh wow! So interesting post and wonderful blog! ^_^

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny rozdział, ach ! Z niecierpliwością czekam na kolejny. :)

    OdpowiedzUsuń