Z perspektywy Jamie:
Leżąc na jednoosobowym łóżku cały czas wspominałam tamtą sytuację z rodzicami. Zastanawiało mnie co zrobiłam źle, gdzie popełniłam błąd, dlaczego tak bardzo pragnęli się mnie pozbyć? Czyżby na prawdę mnie nie kochali? A może doprowadzili naszą rodzinę do trudnych sytuacji finansowych i dlatego nie mogli pozwolić na to bym cierpiała? Nie!-skarciłam siebie we własnych myślach. To niemożliwe, gdyż powiedzieli by mi o tym, poza tym szkoła z internatem także kosztuje. Nic nie jest za darmo - jak to zawsze powtarzała mi kochana babcia, która nie żyje już drugi rok. Tęsknię za nią tak mocno, że mogłabym oddać swoje życie za nią, by tylko wróciła do świata żywych. Lecz niestety nie wszystkie marzenia się spełniają, choć byśmy je pragnęli nie wiadomo jak bardzo.
Drzwi od łazienki powoli zaczęły się otwierać. Odrywając się od moich rozmyśleń spojrzałam w ich stronę. Z małego pomieszczenia wyłoniła się zgrabna sylwetka mojej współlokatorki. Wiedziałam tylko jak się nazywa, nic więcej. Odkąd w sobotę potraktowałam ją oschle nie zamieniłyśmy ze sobą jeszcze ani jednego zdania, a mamy już poniedziałek. Pierwszy dzień na lekcjach w tej szkole. Czuję, że to zdarzenie będzie okropne, jednak nie mogę pokazać innym, że się boję. Dlatego pewnym siebie krokiem wstałam z łóżka rozciągając się na wszystkie możliwe strony. Jeszcze kilka razy ziewnęłam i gdy odrobinę się pobudziłam zaczęłam kierować się w stronę łazienki. Tam zdjęłam z siebie krótkie spodenki oraz za dużą na mnie bluzkę, którą miałam od mojego byłego chłopaka. Nigdy nie lubiłam go wspominać, jednak wszystkie chwile, które z nim przeżyłam były niesamowite i mimo tego, że jego wyprowadzka mnie zraniła i przez nią musieliśmy się rozstać, jestem wdzięczna, że kiedyś spotkało mnie coś tak miłego.
Nie myśląc o nim dłużej weszłam pod prysznic. Letnia woda, która spływała na mnie strumieniami po odkręceniu korków dała mi dużo ukojenia oraz energii na dzisiejszy dzień. Wychodząc z kabiny przecierałam swoje ciało pomarańczowym, miękkim ręcznikiem. Kiedy moje ciało było już suche założyłam na nie białą bieliznę, czarne rurki, białą bluzkę na grube ramiączka oraz na to biało-czarną koszulę, która dzisiejszego dnia pasowała do mojego ubioru. Będąc już gotową stanęłam przed lustrem, chwilę się sobie przyglądając. Po pewnym czasie związałam włosy w kucyka. Na twarz nałożyłam odrobinę podkładu, oczy podkreśliłam eyelinerem, a rzęsy pomalowałam moim ulubionym tuszem pogrubiającym. Kiedy byłam już gotowa wróciłam do sypialni. Z wieszaka zdjęłam zimową kurtkę, a następnie założyłam ją na siebie, natomiast na nogi włożyłam czarne emu. Wyjęłam z jednej szafeczki mój plecak, po czym założyłam go na plecy. Przygryzłam dolną wargę, podniosłam twarz przed siebie i ruszyłam na pierwsze zajęcia.
Wszystkie sale lekcyjne znajdowały się w oddzielnym budynku dlatego przed wyjściem trzeba było się cieplej ubrać.
Pierwszymi zajęciami miały być wykłady z matematyki. Nienawidzę tego przedmiotu, gdyż za dużo trzeba na nim myśleć. Ja lubię rozważać różne tematy, ale nie te ścisłe.
Będąc już w szkole podeszłam do mojej małej szafki. Zostawiłam w niej rzeczy zimowe, a buty zamieniłam na krótkie, białe konwersy. Zakluczywszy już ją spojrzałam na mój plan. Kiedy dokładnie wiedziałam gdzie znajduje się klasa z numerem 25, ruszyłam w jej stronę. Przemieszczając się między dwoma piętrami można było zauważyć, że na obu znajdowała się już spora część uczniów. Niektórzy coś czytali, powtarzając sobie ubiegłe tematy, a inni rozmawiając ze sobą co jakiś czas wybuchali niepohamowanym śmiechem. Patrząc na ich głupie miny, sama czasem miałam ochotę się zaśmiać lecz powstrzymywałam się od tego.
Dochodząc już pod salę wiedziałam, że wszystkich wzroki będą skierowane na mnie. Wchodząc do środka, tak też było. Znalazłam się w centrum zainteresowania więc uśmiechnęłam się sama do siebie i idąc na sam koniec zajęłam miejsce przy ścianie. Przypatrując się twarzą moich rówieśników nikogo nie rozpoznawałam, no z wyjątkiem Allie, za którą nie przepadam. Całą niedzielę przeleżałam w pokoju, zamknięta w sobie. Nic nie jadłam, gdyż nie miałam ochoty na żadne posiłki. Dzisiaj także nie zeszłam na śniadanie, dlatego większość z tych osób widzi mnie pierwszy raz.
-Dzień dobry-zaraz po głośnym dzwonku do klasy wszedł nasz nauczyciel. Zajął miejsce przy swoim biurku, po czym otworzywszy dziennik czytał z niego listę obecności. -Jamie Holat?-wypowiedział moje imię i nazwisko na co odpowiedziałam "jestem". Dobrze, że nie drążył tematu "nowej uczennicy", nie lubię tego dlatego ciesze się, że to pominął.
-Zayn Malik?-wyczytał kolejną osobę. Zaraz, co? Czy z jego ust wydobyło się Zayn? Zayn Malik?
-Jestem-krzyknął pewien chłopak wbiegając do sali. Spojrzałam się na niego. Ciemna karnacja, dwudniowy zarost, czekoladowe oczy. To był on. Nie mogłam w to uwierzyć, nie chciałam. Tak dawno go nie widziałam, a teraz mam być z nim w jednej klasie?
-Spóźniony-odpowiedział mu pan River. -Siadaj na miejsce i bądź już cicho-Mulat odwrócił się napięcie, przy czym nasze spojrzenia spotkały się. Wtedy wszystko co miało odejść nagle wróciło. Jego kroki, które stawiał były coraz bliżej mnie. I gdy tylko zajął miejsce przy mnie ciarki przeszły przez moje ciało, a serce zaczęło bić sto razy szybciej.
-To moje miejsce-powiedział patrząc mi prosto w oczy.
-Nie widzę tu nigdzie tabliczki z twoim podpisem-spuściłam głowę, ponieważ nie mogłam wytrzymać napięcia panującego między nami.
-Nic się nie zmieniłaś.
-Ty za to tak-nie wiem dlaczego, ale dalej prowadziłam z nim rozmowę. Choć tego nie chciałam to nie mogłam się powstrzymać.
-Dlaczego nie odbierałaś ode mnie telefonów, nie odpisywałaś na wiadomości jak i listy, a potem zmieniłaś numer i straciłem wiarę, że kiedykolwiek cię spotkam?-wydawało mi się, że mówił to szczerze, jednak ja nie chciałam ponownie się w nim zakochać, nie chciałam tego, bo wiedziałam, że właśnie on może mnie zranić, po raz kolejny.
-Pragnęłam o tobie zapomnieć-mocny głos wydobył się z mojego gardła.
-I udało ci się?-spytał przepisując jakieś zadania z tablicy.
-Tak-powiedziałam oschle. Nie dając mu szansy na żadne przeprosiny skupiłam się na lekcji przy tym kończąc naszą rozmowę.
Gdy tylko zadzwonił dzwonek spakowałam się szybko, po czym w mgnieniu oka opuściłam to pomieszczenie. Idąc korytarzem stanęłam w jednym rogu i osuwając się o zimną ścianę przed oczyma miałam tylko tamto wydarzenie.
"-Jamie!-krzyknął, gdy tylko zapakował do samochodu ostatnią ze swoich walizek. -Pamiętaj, że cię kocham-szepnął mi do ucha. Jedna słona łza spłynęła po rozgrzanym policzku, a gdy on ją ujrzał wytarł ją delikatnie swoim kciukiem. Przybliżył swoją twarz do mojej i z uczuciem pocałował mnie w sam środek ust. Robił to zachłannie, zresztą ja też. Pragnęłam zapamiętać każdy szczegół jego gorących warg.
-Nie wspominaj mnie-wyszeptał kolejny raz. -Lepiej jak zapomnisz-powiedział odchodząc. Ostatni raz spojrzałam na niego ze łzami w oczach, jak wsiadał do samochodu. Pomachał mi na pożegnanie, odmachałam mu i poszłam próbować zapomnieć o jego duszy, o tym, że kiedykolwiek tu był..."
Dwa lata temu była ze mnie skromna dziewczyna. Byłam z Zaynem wtedy rok czasu, jednak wcześniej się już przyjaźniliśmy. Zależało mi na nim jak na nikim innym. Niestety los bywa okrutny i on musiał przeprowadzić się do Londynu. Jego mama dostała propozycję lepszej pracy, ojca nie miał dlatego musiał postąpić tak, a nie inaczej. Jego wyjazd dużo wniósł zmian w moje życie. Stałam się wredna i arogancka. Myślałam tylko o sobie i tak zostało już do dzisiaj. A teraz powracam. Po tygodniach, miesiącach, latach sama nie wiem, ale powracam. Stawiam powoli wątłe kroki. Boję się znów zakochać. Dopuszczenie powietrza do płuc, myśli do umysłu, a wspomnień do serca - zabije mnie ponownie. Muszę nauczyć się znów oddychać lecz co zrobić kiedy wspomnienie nie jest tylko wspomnieniem? Dlatego muszę być dzielna. Pokazać mu, że jestem twarda, że dałam radę przejść przez świat bez jego pomocy, że on w niczym nie jest mi już potrzebny.
Podniosłam się z podłogi wycierając dłonią łzy spowodowane wspomnieniami. Poszłam do łazienki, gdzie zimną wodą przepłukałam twarz. Poprawiłam makijaż, który w kilku miejscach był rozmazany i przyglądając się sobie w lustrze ćwiczyłam mimikę twarzy, by nie wymięknąć.
Wyszłam z łazienki, po czym po raz kolejny dzisiejszego dnia spojrzałam na rozpiskę dnia. Za minutę miały zacząć się zajęcia z historii więc przyspieszyłam kroku by móc szybko znaleźć się tam gdzie trzeba.
Stojąc przed białymi drzwiami wzięłam kilka głębokich wdechów, a następnie weszłam do środka. Na szczęście znajdowały się tutaj jednoosobowe stoliki, dlatego rozglądając się dookoła po dłuższej chwili zajęłam miejsce w trzeciej ławce od okna.
Podczas lekcji bez opamiętania wpatrywałam się w widok, który dobiegał zza okna. Wszędzie padał śnieg. Biały puch otulał nawet najmniejsze zakamarki przyrody. Gałęzie drzew delikatnie pochylały się raz na lewą, a raz na prawą stronę. Zsypywały z siebie zimowe ubrania, chcąc pozbyć się tej pory roku. Nigdy nie lubiłam zimy, gdyż wtedy marznę, jednak jej magiczny nastrój zawsze przyprawiał mnie o zachwyt. Jeszcze do tego ta świąteczna atmosfera gdy zbliża się Wigilia. Czas spotkania się z rodziną, porozmawiania, rozpakowania prezentów czy najedzenia się różnych pyszności na kilka dobrych miesięcy.
Jak tylko zadzwonił długi dzwonek oznaczający przerwę na lunch spakowałam wszystkie rzeczy znajdujące się na stoliku, opuściłam pomieszczenia, po czym skierowałam się w stronę stołówki.
Będąc już na niej dostrzegłam gromadę uczniów śmiejących się, jedzących obiad i zawzięcie o czymś dyskutujących.
-Może dołączysz się do nas?-podszedł do mnie Malik, kiedy tylko dostałam na czerwonej tacy zamówione przeze mnie spaghetti. Chłopak pokazał mi ręką jeden ze stolików znajdujących się koło okna. Rozpoznałam tylko Allie, która była uśmiechnięta od ucha do ucha. Nie chcąc już protestować zgodziłam się zjeść z nimi.
-To jest Jamie-Mulat zaczął przedstawiać mnie swoim znajomym. -Natomiast Jamie to jest Danielle, Liam, Eleanor, Louis, Niall, Allie za pewne już znasz i Harry-teraz zwrócił się do mnie. Uścisnęłam rękę z każdym po kolei lecz nie pokazywałam po sobie zachwytu. Byłam raczej tym znudzona. Nie miałam zamiaru jak na razie zaprzyjaźniać się z kimś. Wolałam zostać przy relacjach typowo koleżeńskich, gdyż z nimi nie ma nigdy problemów.
no to mamy już drugi rozdział. myślę, że jak na pierwsze opowiadanie takiego typu idzie nam całkiem spoko, jednak liczymy się z krytyką i doskonale wiemy, że są lepsze blogi. komentujcie, obserwujcie. niektóre z was domyśliły się, że Bradford, skąd przeprowadziła się Jamie ma coś wspólnego z Zaynem, dobry traf :) zachęcamy również do zadawania pytań nam jak i bohaterom jeśli tylko chcecie, na wszystko postaramy się odpowiedzieć. i mamy pytanie: co sądzicie o głównych bohaterkach? która bardziej wam przypadła do gustu Allie czy Jamie? ♥
Podniosłam się z podłogi wycierając dłonią łzy spowodowane wspomnieniami. Poszłam do łazienki, gdzie zimną wodą przepłukałam twarz. Poprawiłam makijaż, który w kilku miejscach był rozmazany i przyglądając się sobie w lustrze ćwiczyłam mimikę twarzy, by nie wymięknąć.
Wyszłam z łazienki, po czym po raz kolejny dzisiejszego dnia spojrzałam na rozpiskę dnia. Za minutę miały zacząć się zajęcia z historii więc przyspieszyłam kroku by móc szybko znaleźć się tam gdzie trzeba.
Stojąc przed białymi drzwiami wzięłam kilka głębokich wdechów, a następnie weszłam do środka. Na szczęście znajdowały się tutaj jednoosobowe stoliki, dlatego rozglądając się dookoła po dłuższej chwili zajęłam miejsce w trzeciej ławce od okna.
Podczas lekcji bez opamiętania wpatrywałam się w widok, który dobiegał zza okna. Wszędzie padał śnieg. Biały puch otulał nawet najmniejsze zakamarki przyrody. Gałęzie drzew delikatnie pochylały się raz na lewą, a raz na prawą stronę. Zsypywały z siebie zimowe ubrania, chcąc pozbyć się tej pory roku. Nigdy nie lubiłam zimy, gdyż wtedy marznę, jednak jej magiczny nastrój zawsze przyprawiał mnie o zachwyt. Jeszcze do tego ta świąteczna atmosfera gdy zbliża się Wigilia. Czas spotkania się z rodziną, porozmawiania, rozpakowania prezentów czy najedzenia się różnych pyszności na kilka dobrych miesięcy.
Jak tylko zadzwonił długi dzwonek oznaczający przerwę na lunch spakowałam wszystkie rzeczy znajdujące się na stoliku, opuściłam pomieszczenia, po czym skierowałam się w stronę stołówki.
Będąc już na niej dostrzegłam gromadę uczniów śmiejących się, jedzących obiad i zawzięcie o czymś dyskutujących.
-Może dołączysz się do nas?-podszedł do mnie Malik, kiedy tylko dostałam na czerwonej tacy zamówione przeze mnie spaghetti. Chłopak pokazał mi ręką jeden ze stolików znajdujących się koło okna. Rozpoznałam tylko Allie, która była uśmiechnięta od ucha do ucha. Nie chcąc już protestować zgodziłam się zjeść z nimi.
-To jest Jamie-Mulat zaczął przedstawiać mnie swoim znajomym. -Natomiast Jamie to jest Danielle, Liam, Eleanor, Louis, Niall, Allie za pewne już znasz i Harry-teraz zwrócił się do mnie. Uścisnęłam rękę z każdym po kolei lecz nie pokazywałam po sobie zachwytu. Byłam raczej tym znudzona. Nie miałam zamiaru jak na razie zaprzyjaźniać się z kimś. Wolałam zostać przy relacjach typowo koleżeńskich, gdyż z nimi nie ma nigdy problemów.
no to mamy już drugi rozdział. myślę, że jak na pierwsze opowiadanie takiego typu idzie nam całkiem spoko, jednak liczymy się z krytyką i doskonale wiemy, że są lepsze blogi. komentujcie, obserwujcie. niektóre z was domyśliły się, że Bradford, skąd przeprowadziła się Jamie ma coś wspólnego z Zaynem, dobry traf :) zachęcamy również do zadawania pytań nam jak i bohaterom jeśli tylko chcecie, na wszystko postaramy się odpowiedzieć. i mamy pytanie: co sądzicie o głównych bohaterkach? która bardziej wam przypadła do gustu Allie czy Jamie? ♥
Niespodzianka,jest 2 rozdział : ) Super ,super super ! Tak sobie odświeżyłam stronę i patrzą a tu 2 jest już.
OdpowiedzUsuńNo więc jestem ciekawa co będzie dalej ,gdyż bardzo mnie zaintrygowała Jamie i Zayn.Bad boy był kiedyś z zbuntowaną nastolatką : DMEGA
*konwersy-Converse/y.Nie jestem jakąś strasznie czepialską osobą ,ale lubię pokazać ze jest jakiś mały błąd gdyż wiem że jak poprawicie blog będzie lepszy : 3
No a co do waszego pytania to jest tak :
Jamie ,ponieważ mam podobny charakter.Nie lubię zimy gdyż są święta i te całe obchody rodzinne.Wszyscy sztucznie uśmiechnięci itp.-.*
I po prostu lubię takie postacie : )
A co do Allie ,to ją też lubię.Tyle że nie znam jeszcze za bardzo tej postaci więc nie wiem czy za jakieś 5 rozdziałów to Ona będzie moją ulubienicą.
Zmienna jestem.Wiem Wiem > <
No to pytania : ) < HO HO ,lubię je zadawać : D)
Jamie: Czy kochasz dalej Zayna ?
Zayn: Czujesz coś do Jamie ?
Allie: Chcesz poznać bliżej Jamie ? Co o niej sądzisz ?
Do was :
Czy w blog będą treści +18 xDD ?
Czy prócz tych bohaterów czyli J,A i chłopaków będą jakieś inne postacie ?
Co robicie ? :D
A więc to tyle ,pozdrawiam i czekam na następny ~Gabi xo xo
Nie -Jamie xoxo
UsuńZayn: Nie wiem, dawno jej nie widziałem i trudno jest mi teraz odpowiedzieć na to pytanie.
Tak, jednak ona nikogo do siebie nie dopuszcza. Myślę, że jest zagubioną dziewczyną z charakterkiem. -Allie ♥
Autorki:
1. Będą
2. Tak, ale one będą dochodziły w dalszych rozdziałach.
3. Jamie dodała rozdział, porozsyłała trochę linków, a teraz poszła dalej grać z rodzicami w monopol. Ja natomiast kończę rozsyłać za nią linki do naszego bloga oglądając "LOL" po raz 917391739274972947 *.* -Allie
Ja osobiście wolę Jamie, ponieważ lubię czytać o osobach z charakterkiem :). Fajnie, że Zayn ją rozpoznał, tylko źle, że Jamie okłamuje samą siebie. Zgadzam się z końcowym zdaniem. Jestem ciekawa czy Jamie się jakoś zmieni i w jakim kierunku pójdą jej znajomości z Allie i Zayna :)
OdpowiedzUsuńNa razie to tyle, czekam na 3 :P
Pozdrawiam :)
+ http://just-trust-isiia999.blogspot.com/
+ http://behind-of-the-scene.blogspot.com/
wolę Jamie ;D haha. ej. wczoraj czytałam pierwszy rozdział i tak jakoś pomyślałam, że widzę Allie z Liamem w przyszłości jako parę, nie wiem czemu xD
OdpowiedzUsuńwww.directionersimagination.blogspot.com
Ja chyba jednak wolę Jamie. :>
OdpowiedzUsuńFajnie, że Zayn ją rozpoznał i jestem ciekawa co wyniknie z tego, że ta dwójka już się zna.
Macie ciekawy styl pisania. Podoba mi się taki. Z wielką chęcią będę czytać. :D
http://theway-i-feel.blogspot.com/
DLACZEGO TAK KRÓTKO! Uwielbiam czytać wasze opowiadanie i jest na prawdę świetne !Kocham styl pisania każdej z was :* obydwie macie w sobie coś innego i to bardzo mi sie podoba. Jeśli chodzi o bohaterki to o wiele bardziej do gustu przypadła mi Allie. Wolę miłe, sympatyczne dziewczyny. Na razie Jamie jest zbyt oschła, więc to pewnie dlatego. Ale możliwe, że to sie zmieni. Cholera! Nie przeczuwałam, że Jamie miała do czynienia z Zaynem! Zaskoczyłyście mnie ! :D czekam oczywiscie na kolejny tak wspaniały rozdział! buziiiiiii!:*:* + obserwuję i zapraszam do wyrażania opinii u mnie!
OdpowiedzUsuńwishmeyourself.blogspot.com / loveispleasure.blogspot.com
Na samym początku odpowiadając na Wasze pytanie piszę, że Jamie! Allie wydaje się troszkę... Nudna? Może w późniejszych rozdziałach się rozkręci ^^ Ale w głębi jednak po prostu uwielbiam zamknięte w sobie, stanowcze, sarkastyczne i twarde charaktery w opowiadaniach ^^ Z nimi zawsze coś się dzieje, a ich riposty są zawsze zabawne i dają popalić ^^
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału, to chyba się nie zdziwicie jak napiszę, że świetny? Haha, był bajeczny! ^^ Coraz bardziej się wkręcam w opowiadanie i jestem ciekawa jak dalej przebiegną ich relacje, jakie macie pomysły na następny rozdział, i w ogóle wszystkiego ^^
Wkradł Wam się jeden mały błąd:
" Dochodząc już pod salę wiedziałam, że wszystkich wzroki będą skierowane na mnie." Powinno być: 'Dochodząc już pod salę wiedziałam, że wzrok wszystkich będzie skierowany na mnie.' ;)
Czekam na nn! ^^ Tylko, proszę, szybko! ^^
Szczerze to wolę Jamie, za Allie nie przepadam sama nie wiem czemu, ale może zmieni się to z nastepnymi rozdziałami? Podoba mi się charakter Jamie no i to że zna Zayna też pewnie dużo napiesza w jej życiu prywatnym i tym szkolnym ;D Czekam na nn i pozdrawiam Eve;*
OdpowiedzUsuńnapiszcie dłuższy następny :* dawajcie go szyybkoo, kiedy można się go spodziewać ? <3333
OdpowiedzUsuńpiątek/sobota -jamie xo
UsuńHah super jest i muszę powiedzieć, że jeszcze bardziej po przeczytaniu poprawił mi się humor ... ;))
OdpowiedzUsuńNa razie jest w miarę spokojnie, więc jestem ciekawa, co będzie dalej ... :D
Zayn i Jammie jeeej. Musiała go spotkać, kiedy już o nim zapomniała. Jestem ciekawa czy między nimi znowu coś będzie, czy już dadzą sobie ze sobą spokój. Mam nadzieje, ze Jammie zaprzyjaźni się z kimś i nie będzie taka samotna.
OdpowiedzUsuńJulia.
Witaj.Na moim blogu pojawił się nowy rodział http://opowiadania-klamatynka.blogspot.com/.. Powiem szczerze:podoba mi się ten rozdział. Jest po prostu mega. Masz talent dziewczyno. Mam nadzieje,że mój nowy rozdział ci się spodoba.Serdecznie zapraszam i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak na razie nie potrafię wybrać bohaterki, która bardziej/mniej mi przypadła do gustu. Myślę, że na razie wciąż za mało o nich wiemy. :)
OdpowiedzUsuńNo a co do rozdziału... Fenomenalny. ♥
Zayn i Jammie, awww. Jak dla mnie powinni być razem, zdecydowanie.
Aczkolwiek to jest Wasze opowiadanie, więc niecierpliwie czekam na dalszy przebieg akcji i życzę weny. :)
Pozdrawiam serdecznie. ♥
Jak na razie o Allie malutko wiem, więc nie potrafię wybrać.
OdpowiedzUsuńTo jest wasze pierwsze opowiadanie w ogóle, czy pierwsze o 1D? ;>
A, no i nie musicie mnie informować o nowych rozdziałach bo mam was w obserwowanych, więc jestem z Wami na bieżąco. ;)
Buziaki, Mai z truly-madly-deeply-niall.blogspot.com ♥
PS. Nie będę ukrywać, że byłoby mi miło gdybyście też przeczytały choć część mojego opowiadania i napisały co myślicie. :)
pierwsze opowiadanie. chyba, że możemy zaliczyć różnego rodzaju rozprawki? haha -jamie & allie :)
UsuńJejku, no to jeśli to jest pierwsze opowiadanie to mega, mega, mega ♥ No podziwiam. Jak ja sobie przypomnę moje pierwsze opowiadanie to się przy Was mogę schować do szafy. ;D
Usuńw której jesteście klasie ?
OdpowiedzUsuń2 gim -jamie xo
Usuńa macie takie coś jak projekt gimnazjalny ?
Usuńszczerze? niezbyt wiem po co wam to, ale jak już zostało pytanie to odpowiem. tak mamy do zrealizowania projekt. musimy nakręcić film pod tytułem "dzień w szkole" musimy przeprowadzać wywiad z kilkunastoma uczniami, z paroma nauczycielami i same jeszcze coś dodać od siebie. Będzie to robiły od jutra przez bodajże tydzień -Allie ♥
Usuńszczerze mówiąc, podoba mi się Zayn :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do dołączenia się do mojej akcji, o której dowiesz sie na moim blogu :*
Jamie wydaje się naprawdę równa. Dziewczyna ma charakter i nie owija w bawełnę (przynajmniej w swoich myślach). Urzekło mnie ostatnie zdanie, bo jest ono prawdziwe do bólu. Każdy z nas wie, z czym wiąże się przyjaźń. Jamie dobrze wybrała...
OdpowiedzUsuńPiszecie ładnie, składnie i z sensem. Nie doszukałam się błędów, co uznaję za konkretny plus. Myślę, że to może być jedno z "tych" opowiadań. "Te" opowiadania to takie, które czytasz z miłością i uzależnieniem. Ich autorzy to wspaniali artyści, którzy zabierają nas to świata swojej wyobraźni. Nie jest ich wiele, ale jak się znajdzie jakieś...
Macie szanse zajść daleko dziewczyny. Nie spieprzcie tego. Naprawdę, proszę...
Pozdrawiam i zapraszam na see-my-dreams.blogspot.com
L.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRozdziały są fantastyczne :)) Trafiłam tutaj przez inny blogi wasz blog jest wspaniały :P Mam nadzieję że Jamie będzie znów z Zaynem :)) Pozdrawiam czekam na następny i życzę dużo weny ♥
OdpowiedzUsuńUwaga! Właśnie została utworzona nowa ocenialnia blogów :> Zapraszamy bardzo serdecznie do zgłoszenia się :)
OdpowiedzUsuńreview-pl.blogspot.com
Jak na drugi rozdział akcja jest bardzo dobrze rozwinięta ;D Macie wielki talent :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następne rozdziały! <3
Pozdrawiam, Nialler <3
niallerxx3.blogspot.com/
Jestem pod mega wrażeniem waszego talentu. Jesteście na prawdę świetne w tym co robicie i mam nadzieję, że tak zostanie. Mam nadzieję, że Jamie zaprzyjaźni się jednak z Allie. A co do waszego pytania trudno mi wybrać, bo jeszcze za mało o nich wiem :)
OdpowiedzUsuńKiedy rozdział 3?
Jest już napisany i dodam go jak tylko zjem :) -allie
Usuńbardziej podpadła do gustu mi Allie ponieważ lubię w opowiadaniach niewinne dziewczyny, które podczas trwania historii się zmieniają lub pozostają do końca sobą, a krytyka ludzka ich nie rusza. osobiście czekam na 3 rozdział, gdyż nie mogę doczekać się dalszych losów bohaterów *_*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo weny, Belieber
jednak jestem mądra! wiedziałam, że ją i Zayna coś będzie łączyć lub łączyła. ja jeszcze sądzę, że będzie między nią a Harry'm romans. powtórzenia są, ale u mnie też więc nie macie się co martwić. to biorę się za trzeci rozdział :)
OdpowiedzUsuńPisz szybko czekam *.* Wspaaaniałe !
OdpowiedzUsuńjest 3 rozdział :) - Allie, Jamie
UsuńExtra *_*
OdpowiedzUsuńdobrze, że podałaś nam linka na tego bloga bo jestem zachwycona ♥