Muzyka.
Z perspektywy Allie:
-Skąd znasz Zayna?-Eleanor zaczęła wypytywać moją współlokatorkę, gdy tylko usiadła przy naszym stoliku.Z perspektywy Allie:
-Z Bradford-odpowiedziała konsumując swój posiłek. Także wzięłam się za jedzenia choć kiedy ją zobaczyłam apetyt mi minął. Można pomyśleć, że jej nie lubię, jednak to nie jest prawda. Mogłabym mieć z nią lepsze kontakty, ale to w jaki sposób od raziła mnie od siebie na razie nie świadczy o tym by chciała mieć ze mną coś do czynienia.
-A dlaczego przeprowadziłaś się tutaj?-Liam zaczął dopytywać brunetkę. Widać, że ona nie rwała się do pogawędki z moimi przyjaciółmi lecz odpowiadała im z grzeczności.
-Wylano mnie z trzech szkół-w tym momencie każdy z nas był w szoku. Nie wygląda na taką buntowniczkę, jednak za coś musieli ją wyrzucić.
-Za co?-Payne dalej chciał z niej coś wyciągnąć, nie dając jej ani chwili namysłu.
-Dilerowałam narkotykami i wpadłam w kilka bójek-na jej twarzy nie było widać żeby przejmowała się swoimi czynami. Najwyraźniej miała je głęboko gdzieś.
-Cofam to co powiedziałem na matematyce. Jednak cholernie się zmieniłaś-Malik próbował spojrzeć jej prosto w oczy, ale Jamie uciekała swoim wzrokiem daleko od niego. Coś musiało być między nimi. Nie wiem co, ale to widać. Sposób w jakim utrzymują teraz kontakt słowny jak i wzrokowy zdradza ich obojga. Może i brunetka nic mi nie powie, ale od Mulata zdołam się wyciągnąć wszystko.
Odchodząc od stołu zabrałam tacę z pustymi naczyniami, po czym odniosłam ją do jednego z okienek. Wróciłam się po plecak. Kiedy miałam go na plecach powoli zaczęłam kierować się ku wyjściu.
-Idę już pod salę gimnastyczną, zaraz dzwonek-powiedziałam do moich przyjaciół.
Po kilku minutach znajdowałam się już na parterze. Otworzyłam drewniane drzwi, po czym weszłam głębiej przebieralni damskiej. Zdjęłam z siebie ubrania, a następnie założyłam spodenki koszykarskie oraz jakąś białą, większą bluzkę. Na koniec związałam włosy w kucyka żeby podczas wychowania fizycznego nie przeszkadzały mi.
-Czemu nie zaczekałaś na nas?-Danielle zwróciła się do mnie kiedy tylko znalazła się w tym samym pomieszczeniu co ja.
-Mogę teraz na was zaczekać-oznajmiłam, po czym usiadłam na jednej z dłuższych ławek. -A gdzie Jamie?-spytałam po dość długiej ciszy.
-Powiedziała, że nie idzie na wf. A my idziemy?-spytała Eleanor na co potwierdzająco kiwnęłam jej głową.
Opuściłyśmy szatnie jako ostatnie lecz żadna z nas tym się nie przejęła.
Na sali były już rozdzielane dwie drużyny.
-Znowu spóźnione-zwrócił się do nas pan Morris.
-Przepraszamy-powiedziałyśmy równocześnie. Spojrzałyśmy się na siebie, a następnie wybuchłyśmy niepohamowanym śmiechem.
-Allie i Danielle idźcie do drużyny Nialla, a Eleanor do Harrego, oni wam powiedzą z kim jeszcze jesteście-brunet zwrócił się do nas, po czym zrobiłyśmy tak jak nam rozkazał.
Biegaliśmy podając sobie piłkę. Lubię biegać, nawet kocham. Mam do tego kondycję i sprawia mi to samą przyjemność. Kozłowałam piłkę biegnąc w stronę naszego kosza, a w ostatnim najlepszym momencie podałam ją Horanowi, który rzucił ją do kosza, zyskując dla nas punkty. Jednak po wpadnięciu Louis dostał piłką w głowę co wyglądało przekomicznie. Śmiejąc się wszyscy podbiegliśmy do chłopaka leżącego na podłodze boiska.
-Nic ci nie jest?-spytał się nauczyciel przepychając się między nami.
-Nie-stanowczo zaprzeczył. -Ale nie chciałbym przechodzić przez to jeszcze raz-powiedział po czym zaczął się śmiać sam z siebie. Tomlinson ma specyficzne poczucie humoru. Każdy z nas uwielbia w nim to, że zachowuje się jak dziecko i gdy się przewróci lub zrobi coś podobnego nie płacze jak niektórzy tylko obraca to wszystko w żart. Bardzo w nim to cenię, zwłaszcza, że sama pragnęłabym tak się zachowywać, jednak nie potrafię.
Lekcje dobiegły końca i nareszcie można było udać się z powrotem do naszych pokoi. Byłam zmęczona, ale nie chciało mi się spać. Szybko udałam się do szatni, gdzie z szafki wyjęłam kurtkę oraz inne rzeczy zimowe, które powoli na siebie zakładałam.
-Z kim będziesz siedziała jutro?-podszedł do mnie Niall, gdy już znajdowałam się na dworze. Przez moje ciało przeszło kilka nieprzyjemnych ciarek, które spowodowane były zimnym powietrzem.
-Nie wiem jeszcze. Nie zastanawiałam się nad tym, najpierw muszę się spakować-delikatnie uniosłam kąciki moich ust układając je w delikatny uśmiech.
-Spoko-odpowiedział, po czym patrząc przed siebie zawzięcie o czymś myślał. Miał w tym momencie bardzo fascynującą minę, której pod żadnym względem nie mogłam odgadnąć.
Gdy znaleźliśmy się w cieplutkim budynku każdy z nas udał się do swoich pokoii. Od kluczowałam drewniane drzwi, a następnie weszłam do środka. W pomieszczeniu zastałam siedzącą przy biurku brunetkę. Wyglądała tak niewinnie, jednak wygląd to nie wszystko. Dopiero poznając charakter człowieka możesz ocenić jaki jest. Odłożywszy wszystkie myśli na bok zdjęłam z siebie kurtkę, czapkę, szalik, rękawiczki oraz buty, które były już całe przesiąknięte śniegiem. Nie odzywając się, w całkowitej ciszy poszłam do naszego pokoju. Z pod łóżka wyciągnęłam fioletową walizkę, do której zaczęłam pakować wszystkie potrzebne mi
rzeczy. Składając ubrania wkładałam je do bagażu. Na tylko jeden tydzień powinny mi starczyć trzy pary spodni oraz kilkanaście bluzek na długi i krótki rękaw. Do tego włożyłam jeszcze kilka sweterków, dwie cieplejsze bluzy, dwie cieńsze oraz cztery pary butów. Na sam wierzch schowałam dwie kosmetyczki, w których znajdowały się wszystkie potrzebne mi kosmetyki, perfumy i kilka dodatków z biżuterii.
Gdy skończyłam zamknęłam walizkę zasuwając ją na zamek. Odłożyłam ją na podłogę, po czym oddychając z ulgą usiadłam na wygodnym łóżku.
-Może usiadłabyś ze mną w autokarze?-dziwnym wzrokiem spojrzałam na Jamie, która z zaciekawieniem mi się przyglądała oczekując jakiejś reakcji z mojej strony. Nie miałam pojęcia co jej odpowiedzieć. W końcu jeszcze kilka dni temu stwierdziła żebyśmy nie mieszały się w swoje sprawy, a teraz nagle pragnie mojego towarzystwa? Trochę dziwne jest to jej zachowanie i coraz bardziej jej nie potrafię rozgryźć.
-Nie rozumiem cię-tym razem to ja zawzięcie się jej przyglądałam, natomiast dziewczyna spuściła głowę.
-Chciałam cię przeprosić. Nie powinnam naskoczyć na ciebie już pierwszego dnia mojego pobytu. Sama nie wiem czemu tak zareagowałam, ale byłam strasznie wściekła na moich rodziców, zresztą nadal jestem. Ale to nie ważne. Chcę mieć z kim pogadać, przecież nie proponuję żadnej przyjaźni. Zwykłe współlokatorskie koleżeństwo-brunetka wyciągnęła w moją stronę dłoń. Mimo twardego charakteru pierwsza ustąpiła. Dlatego ciekawiło mnie jaki był tego powód. Bardzo możliwe, że takim sposobem chce coś osiągnąć. Teraz tego nie wiem, ale jeszcze się dowiem. Chwilę wpatrywałam się w jej rękę, po czym także wyciągnęłam swoją. Na zgodę uścisnęłyśmy dłonie, a potem wróciłyśmy do poprzednich czynności.
-Miło będzie mieć w końcu z kim pogadać-dodała.
-Przecież masz Zayna i resztę moich przyjaciół, których dzisiaj poznałaś.
-Zayna olewam, nie chcę go znać, jednak on nie daje mi spokoju. A reszta osób jest bardzo miła jak na razie, ale ich nie znam.
-Mnie też nie znasz-podsumowałam kończąc naszą rozmowę.
Powoli zbliżała się noc dlatego poszłam do łazienki gdzie wzięłam szybki prysznic, umyłam zęby oraz na koniec wysuszyłam mokre włosy. Przed wyjściem zmyłam jeszcze makijaż, po czym w szarych dresach i za dużej koszuli wróciłam do pokoju. Wślizgnęłam się pod kołdrę, którą opatuliłam całe moje ciało aż po sam czubek głowy. Zmęczenie mną zawładnęło, gdyż leżąc w łóżku usnęłam w mgnieniu oka.
***
-Dajcie mi jeszcze pospać!-krzyknęłam, gdy po raz kolejny zadzwonił mój budzik oznaczający, że właśnie jest pora na wstanie. Wyłączyłam urządzenie, które drażniło moje uszy. Podniosłam się do pozycji siedzącej, delikatnie rozglądając się po pokoju. Przy szafie stała Jamie, która była już gotowa, szukała za pewne tylko odpowiedniego ubrania na dzisiejszy dzień. Odrzuciłam na bok nagrzaną od mojego ciała kołdrę. Opuściłam wygodne łoże i kiedy stałam już na nogach udałam się do łazienki. W pomieszczeniu było zimno jednak
kiedy byłam pod prysznicem i odkręciłam korki z ciepłą wodą od razu zrobiło mi się lepiej.
Wychodząc z kabiny prysznicowej wycierałam się morskim ręcznikiem. Na suche już ciało założyłam białą bieliznę, a na nią leginsy modne tej zimy oraz dżinsową koszulę.
Stanęłam przed lustrem rozczesując moje poplątane po nocy włosy. Następnie związałam je w wysokiego kucyka aby nie przeszkadzały mi podczas jazdy autokarem. Na koniec pomalowałam tylko rzęsy oraz na policzki nałożyłam odrobinę różu. I będąc już gotową wróciłam do pokoju.
-Idziemy na śniadanie z walizkami już?-zwróciła się do mnie Holat - bo tak jej na nazwisko.
-Nie-zaprzeczyłam jej, po czym zakładając czarne beżowe emu wyszłam z pokoju.
Od razu poszłam na stołówkę. Na ogromnej sali znajdowali się już moi przyjaciele. Dosiadłam się do naszego stolika i w ciszy wyciągnęłam rękę po dwa chleby, masło oraz dżem truskawkowy.
-Co taka spóźniona?-zwrócił się do mnie Louis. Nie wiem czy dobrze usłyszałam ponieważ tego ranka nie za dobrze kontaktowałam, gdyż było to spowodowane niewyspanie.
-Nie chciało mi się wstawać-odpowiedziałam mu, a w tym momencie obok mnie znalazła się brunetka.
-Mogę się dosiąść-zwróciła się do mnie na co potwierdzająco kiwnęłam jej głową. Niall przesunął się o jedno miejsce w bok ustępując siedzenie mojej współlokatorce obok mnie.
Po skończonym posiłku delikatnie odsunęłam krzesło wstając z niego. Zaniosłam brudne po mnie naczynia do jednego z okienek, w którym były odbierane i ponownie wróciłam do znajomych mi osób.
-Autokar już jest?-zwróciłam się do nich z nadzieją w głosie myśląc, że może coś wiedzą.
-Już chyba czeka-odpowiedział mi Harry, który zajadał się płatkami na mleku. Kiwnęłam mu dziękując za odpowiedź.
Wróciłam do sypialni i usiadłam na łóżku. Czekałam na Jamie ponieważ to ja trzymam kluczyk od naszego pomieszczenia. Nie mamy ich dwóch ponieważ kolejny się jeszcze wyrabia. Będzie do odbioru zaraz po naszym powrocie z wycieczki.
-Czekałaś-zwróciła się do mnie brunetka będąc już w pokoju.
-Musiałam-powiedziałam.
Założyłyśmy kurtki oraz inne przybory zimowe, po czym pociągnęłyśmy za nasze walizki i opuściłyśmy to pomieszczenie. Znajdując się już na korytarzu za kluczowałam drzwi i następnie poszłyśmy w stronę windy, która była najlepszym rozwiązaniem, bo chyba nikt nie lubi schodzić po schodach z ciężkim bagażem.
Pod naszym ośrodkiem stał już duży autokar. Na szczęście jechaliśmy na wycieczkę klasową, a nie z wszystkimi uczniami uczącymi się w naszej szkole.
Dałam kierowcy moją walizkę, którą schował do bagażnika, po czym zajęłam jedno z miejsc znajdujących się z tyłu pojazdu.
Siedziałam przy oknie przyglądając się widokowi z zewnątrz. Obok mnie znajdowała się Jam, która zaraz po ruszeniu w drogę założyła słuchawki wtapiając się w muzykę z nich dobiegającą. Ja natomiast bez
przymrużania oczu patrzyłam na piękne krajobrazy, które zmieniały się z każdą chwilą jazdy autokarem. Mijaliśmy Londyn oraz inne części miast Anglii. Każde z nich miało w sobie coś pięknego, coś co chciałabym w przyszłości zwiedzić. Może i jestem leniwa, ale lubię podróżować i myślę, za kilka lat, gdy znajdę już moją prawdziwą drugą połówkę razem z nią będę odkrywała różne ciekawe zakamarki świata.
W końcu dojechaliśmy w góry, gdzie niedaleko miał znajdować się nasz hotel. Miejsce to było niesamowite. Zachód słońca, który już powoli dawał o sobie znać idealnie oświetlał zakamarki tej części Anglii.
-Pięknie tu-odwrócił się do mnie Bruno, który należał do jednych z przystojniejszych chłopców z naszej klasy. Nie należał jednak do naszej "elity", gdyż nie chciał tego. Chciał mieć spokój na przerwach, poza tym bardziej zależy mu na prawdziwej przyjaźni i ostrych melanżach niż na rozpoznawalności w szkole.
-To prawda-potwierdziłam jego słowa delikatnie się do niego uśmiechając co brunet odwzajemnił.
dopiero co zaczęłyśmy, a mamy już 3 rozdział i kilkunastu obserwatorów. jest to dla nas na prawdę motyw do pisania więcej. możecie również spojrzeć na postać Bruna, która pojawiła się już w bohaterach, nie jest on opisany, ale jego charakter poznacie później.
podajemy wam nasze twitery jeśli ktoś by chciał: allie - @abgef jamie - @zuniax
zachęcamy również do zadawania pytań nam jak i bohaterom opowiadania oraz do dodawania się do obserwatorów jeśli się wam podoba ♥
kiedy byłam pod prysznicem i odkręciłam korki z ciepłą wodą od razu zrobiło mi się lepiej.
Wychodząc z kabiny prysznicowej wycierałam się morskim ręcznikiem. Na suche już ciało założyłam białą bieliznę, a na nią leginsy modne tej zimy oraz dżinsową koszulę.
Stanęłam przed lustrem rozczesując moje poplątane po nocy włosy. Następnie związałam je w wysokiego kucyka aby nie przeszkadzały mi podczas jazdy autokarem. Na koniec pomalowałam tylko rzęsy oraz na policzki nałożyłam odrobinę różu. I będąc już gotową wróciłam do pokoju.
-Idziemy na śniadanie z walizkami już?-zwróciła się do mnie Holat - bo tak jej na nazwisko.
-Nie-zaprzeczyłam jej, po czym zakładając czarne beżowe emu wyszłam z pokoju.
Od razu poszłam na stołówkę. Na ogromnej sali znajdowali się już moi przyjaciele. Dosiadłam się do naszego stolika i w ciszy wyciągnęłam rękę po dwa chleby, masło oraz dżem truskawkowy.
-Co taka spóźniona?-zwrócił się do mnie Louis. Nie wiem czy dobrze usłyszałam ponieważ tego ranka nie za dobrze kontaktowałam, gdyż było to spowodowane niewyspanie.
-Nie chciało mi się wstawać-odpowiedziałam mu, a w tym momencie obok mnie znalazła się brunetka.
-Mogę się dosiąść-zwróciła się do mnie na co potwierdzająco kiwnęłam jej głową. Niall przesunął się o jedno miejsce w bok ustępując siedzenie mojej współlokatorce obok mnie.
Po skończonym posiłku delikatnie odsunęłam krzesło wstając z niego. Zaniosłam brudne po mnie naczynia do jednego z okienek, w którym były odbierane i ponownie wróciłam do znajomych mi osób.
-Autokar już jest?-zwróciłam się do nich z nadzieją w głosie myśląc, że może coś wiedzą.
-Już chyba czeka-odpowiedział mi Harry, który zajadał się płatkami na mleku. Kiwnęłam mu dziękując za odpowiedź.
Wróciłam do sypialni i usiadłam na łóżku. Czekałam na Jamie ponieważ to ja trzymam kluczyk od naszego pomieszczenia. Nie mamy ich dwóch ponieważ kolejny się jeszcze wyrabia. Będzie do odbioru zaraz po naszym powrocie z wycieczki.
-Czekałaś-zwróciła się do mnie brunetka będąc już w pokoju.
-Musiałam-powiedziałam.
Założyłyśmy kurtki oraz inne przybory zimowe, po czym pociągnęłyśmy za nasze walizki i opuściłyśmy to pomieszczenie. Znajdując się już na korytarzu za kluczowałam drzwi i następnie poszłyśmy w stronę windy, która była najlepszym rozwiązaniem, bo chyba nikt nie lubi schodzić po schodach z ciężkim bagażem.
Pod naszym ośrodkiem stał już duży autokar. Na szczęście jechaliśmy na wycieczkę klasową, a nie z wszystkimi uczniami uczącymi się w naszej szkole.
Dałam kierowcy moją walizkę, którą schował do bagażnika, po czym zajęłam jedno z miejsc znajdujących się z tyłu pojazdu.
Siedziałam przy oknie przyglądając się widokowi z zewnątrz. Obok mnie znajdowała się Jam, która zaraz po ruszeniu w drogę założyła słuchawki wtapiając się w muzykę z nich dobiegającą. Ja natomiast bez
przymrużania oczu patrzyłam na piękne krajobrazy, które zmieniały się z każdą chwilą jazdy autokarem. Mijaliśmy Londyn oraz inne części miast Anglii. Każde z nich miało w sobie coś pięknego, coś co chciałabym w przyszłości zwiedzić. Może i jestem leniwa, ale lubię podróżować i myślę, za kilka lat, gdy znajdę już moją prawdziwą drugą połówkę razem z nią będę odkrywała różne ciekawe zakamarki świata.
W końcu dojechaliśmy w góry, gdzie niedaleko miał znajdować się nasz hotel. Miejsce to było niesamowite. Zachód słońca, który już powoli dawał o sobie znać idealnie oświetlał zakamarki tej części Anglii.
-Pięknie tu-odwrócił się do mnie Bruno, który należał do jednych z przystojniejszych chłopców z naszej klasy. Nie należał jednak do naszej "elity", gdyż nie chciał tego. Chciał mieć spokój na przerwach, poza tym bardziej zależy mu na prawdziwej przyjaźni i ostrych melanżach niż na rozpoznawalności w szkole.
-To prawda-potwierdziłam jego słowa delikatnie się do niego uśmiechając co brunet odwzajemnił.
dopiero co zaczęłyśmy, a mamy już 3 rozdział i kilkunastu obserwatorów. jest to dla nas na prawdę motyw do pisania więcej. możecie również spojrzeć na postać Bruna, która pojawiła się już w bohaterach, nie jest on opisany, ale jego charakter poznacie później.
podajemy wam nasze twitery jeśli ktoś by chciał: allie - @abgef jamie - @zuniax
zachęcamy również do zadawania pytań nam jak i bohaterom opowiadania oraz do dodawania się do obserwatorów jeśli się wam podoba ♥
świetny rozdział oczywiście obserwuję, bo jakże by inaczej skoro ten blog jest zajebisty. Zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhttp://magic-story-with-1d.blogspot.com/
liczę, że zostawicie po sobie szczery komentarz, a jak wam sie spodoba to również zaobserwujecie ;** czekam na nexta ;p
BOSKI!! Jak fajnie, że jednak się jakoś dogadały! :DD
OdpowiedzUsuńŚwietny. Cieszę się, że Jamie zrobiła pierwszy krok żeby nie być taką niemiłą. Mam nadzieję, że w końcu będą przyjaciółkami z Allie. Jestem ciekawa co wydarzy się na tej wycieczce. Czekam na następny. :>
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie: http://theway-i-feel.blogspot.com/ i liczę na szczerą opinię.
Świetnie, że dodałyście nowy rozdział! Czekałam na niego z niecierpliwością! Nie zawiodłam się ;) Jak zawsze jest genialnie! Super, super i jeszcze raz: super ;p Czekam na kolejny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńWeny życzę xx
cieszę się ze kolejny rozdział powstał ;D miło sie czyta nie rozczarowałam się ;D dzięki za miłą chwilę z Wami
OdpowiedzUsuńRozdział fajny, chociaż wkradło się parę błędów stylistycznych, ale kto by tam zwracał na to uwagę ... ;))
OdpowiedzUsuńJak dla mnie taka długość rozdziału jest idealna .. :D
Rozdział świetny. Lekko się czyta i ogólnie wszystko jest super! Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Nialler <3
Hah! Na początku uwzględnię moją radość z zamieszczonego gifa z Nialem i Louisem - świetny! Teraz napisze coś o samej fabule, żeby nie było, że nie czytałam tylko weszłam aby napisać o tekście, o który zupełnie nie mam pojęcia, więc... ''Idziemy na śniadanie z walizkami już?'' - to mi się rzuciło w oczy, ponieważ poprawniej byłoby ''Idziemy już z walizkami na śniadanie?'' - ale to tylko taki drobny błąd językowy :) Co do reszty nie mam zastrzeżeń - rozdział wyszedł dobrze, a co najważniejsze nigdzie nie braknie przecinka, co rzadko się zdarza i z pewnością jest to zaletą :) Na koniec dodam, że jeżeli będziesz tak miła i poinformujesz mnie o kolejnym rozdziale to zapewne tutaj jeszcze wpadnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny: Dream
[http://dreams-are-renewable.blogspot.com/]
Czytałam rano wasz nowy rozdział,tyle że nie miałam czasu gdyż przyszła do mnie przyjaciółka i koleżanka.A napisania komentarzu "Fajne,dawaj następne" jest głupie i jak dla mnie brak szacunku do autorek waszego bloga.
OdpowiedzUsuńA co do samej fabuły rozdziału,to bardzo mi się spodobał pomysł z wyjazdem w góry.Wyjazd grupowy ,dobra rzecz !: )
Oczywiście 3 rozdział szybko z łatwością się czytała,co jest + w pisaniu opowiadania.Lekkie czytanie.
Ogółem dla mnie wydaje się wszystko fajnie ,tylko jestem ciekawa co będzie z Jamie i Zaynem O.o
Macie dobry pomysł z Bruno,ponieważ pierw napiszecie coś o nim w rozdziale,a potem napiszecie coś w bohaterach.
I oczywiście,nie obrażam się gdy ktoś napisze mi szczerą opinie na temat mojego bloga,gdyż wiem że przeczytałaś i zauważyłaś błędy.Wolę normalne komentarze niż "Świetny"gdyż sądzę że są trochę nie szczerą a czytelnik nie chciał ruszyć dupy aby napisać coś na temat danego rozdziału.
Pytania...Jak zwykle xD Ale jak autorki dają taką możliwość to pytam : D
Jamie:Czemu zaczęłaś rozmawiać z Allie i resztą jej przyjaciół?Masz zamiar mieć jakiś kontakt z Malikiem ?
Zayn: Co miałeś na myśli,gdy stwierdziłeś jednak że się zmieniła ?W jakim stopniu?
Allie: Jesteś zaskoczona tym że Jamie zaczęła z tb się kontaktowa ?
Do was :
1.Macie podobny kontakt ze swoimi rodzicami jak Jamie,czy raczej normalny ?
2.Oczywiście pytanko,kiedy nowy rozdział ?
3.Nie wiem czy pytałam...Piszecie rozdziały w zeszytach i potem na komputer,czy wszystko tutaj?
4.Która z was bardzie pasuję do której bohaterki ?
A więc to na tyle Pozdrawia i czekam na kolejny~Ella
Pozdrawiam *
UsuńMożna powiedzieć, że jest to z czystych interesów. Jak to się mówi? Oko za oko, ząb za ząb. Nie, chcę zamknąć rozdział z Zaynem raz na zawsze. -Jamie xo
UsuńZayn: W dużym stopniu. Bo kiedyś nie ćpała i była miła, a teraz jest chamska i nie da się z nią dogadać.
Jest bardzo zaskoczona i dlatego wolę zachować naszą "znajomość" na ostrożność. -Allie :)
Od autorek:
1. Obie mamy bardzo dobry kontakt z rodzicami. Wiemy, że możemy im ufać i nie zawiedziemy się na nich. Poza tym często chodzimy na wspólne, rodzinne wycieczki co nas tak jakby integruje.
2. Jeśli udałoby mi się napisać jutro to w środa-czwartek. Jeśli jednak nie to piątek-sobota.
4. Szczerze? Obie mamy coś w charakterze z gł bohaterek. Jednak Dagmara(Allie) bardziej pasuje do swojej postaci, a Zuzia(Jamie) do Jamie. -Allie & Jamie ♥
przepraszam, ale teraz tak patrząc zauważyłam, że ominęłam jedno pytanie więc 3. różnie to bywa, gdyż wieczorami wpadają nam ciekawe pomysły i wtedy fragmenty rozdziałów piszemy na kartkach, ale większość od razu na komputerze ;) -Allie
UsuńSuper rozdział.
OdpowiedzUsuńFajnie że Jamie i Allie się dogadują.
Nie wiem co pisać dalej w tym komentarzu.
Mwahhh ♥
Wyjazd grupowy w góry. Świetny pomysł. Coś czuje, że będzie się działo. Zaraz muszę obadać tego Bruna, ale coś mi się zdaje, że zostanie on na dłużej i wpisze się w listę "uczucia Allie" :). Cieszę się, że Jamie w końcu zaproponowała koleżeństwo blondynce, nie tracąc na swoim charakterze. Jednakże to nadal fanką Jamie jestem. Rozdział super. Bardzo mi się podobał.
OdpowiedzUsuńMam tylko jedno pytanie ?
Czy planujecie jakiś dramat\akcję podczas pobytu w górach ?
Pozdrawiam i zapraszam na nowego bloga :
+ http://you-and-i-lizzy.blogspot.com/
Isiia.
można tak powiedzieć -jamie xo
Usuńświetny pomysł z wyjazdem w góry i licze na jakąś gorącą akcje<3 wgl. co robicie ?
OdpowiedzUsuńmoi rodzice wraz z rodzicami allie udali się na jakąś domówkę (hahaha) do ich wspólnych, a że ja mam brata starszego o rok to siedzimy u mnie w domku w salonie i w trójkę oglądamy horror. jednak allie bardziej jest zajęta sebkiem, a on nią, hahahaha i to tyle (w sumie pasowaliby do siebie xd) ;d -jamie xo
Usuńjamie sebastian to tylko taki starszy brat dla mnie ;p -Allie :)
UsuńJest świetny ! :) Bardzo podoba mi się sposób w jaki piszecie i też o czym :D Nie mogę doczekać się nn !
OdpowiedzUsuńZapraszam na nn:*
http://lovesandfriend.blogspot.com/
Rozdział jest cudny :) Pozdrawiam i czekam na następny :DD
OdpowiedzUsuńZgoda Jamie i Allie, wyjazd w góry- wszystko super! : ) Ale ten Bruno coś podejrzany ;D . No cóż, czekam na nexta! Rozdział świetny jak zawsze : * .
OdpowiedzUsuńA ja dalej jestem ciekawa co będzie z Zaynem. Nie wiem czemu ale jeszcze zastanawiam się nad Niallem i Allie, do tego dochodzi jeszcze Bruno. No szaleństwo ;D
OdpowiedzUsuńBuziaki, Mai z http://truly-madly-deeply-niall.blogspot.com/. ;*
@bulikowo
Świetne :D
OdpowiedzUsuńzapraszamy do nas
Gośka&Paula
Aaaaa uwielbiam! <3 macie wogóle pojęcia jak was kocham za te wszystkie pomysły ? :D Mam nadzieję, że na wycieczce bedzie się duuuużo działo! Co ja bym dała, żeby pojechać na wycieczke klasową z takimi chłopakami jak Harry, Zayn, Niall, Louis i Liam ? O.o. Dobraa bez przesady, co ja bym kuźwa dała, żeby chociaż przejść koło nich na ulicy? Ale spokojnie Paulinko nie dołuj się, to się spełni, wyjdziesz za Harrygo i będziecie mieli masę dzieci, oddychaj. Kuźwa serio potrzebny mi psychiatryk jakiś. Co do rozdziału jeszcze to zdziwiło mnie lekko zachowanie Jamie. Nagle taka przyjazna się zrobiła, w sumie dobrze, chciałabym żeby dziewczyny miały ze sobą dobry kontakt. I proszę o więcej Harrygo <333 proszę proszę, mam nadzieję, że coś będzie między nim i jedną z dziewczyn, najlepiej Allie ! <3 ahh/. Dobraa to wasze pomysły więc zrobicie jak uważacie w każdym razie czekam na kolejny rozdział! buziii!:*:* / loveispleasure
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że Allie i Nialla coś do siebie ciągnie. po za tym świetną postać wzięłyście do Bruna, uwielbiam go i oglądam jego wszystkie filmiki ♥ nie wiem co mogę jeszcze pisać... ja bym wciągnęła w to trochę akcji, bo to już trzeci rozdział, a tak właściwie nic się nie dzieje;c ale mi się i tak podoba :) także czekam na następny ♥
OdpowiedzUsuńchciałyśmy Ci bardzo podziękować za wszystkie komentarze które napisałaś. nie jesteśmy złe dlatego, że napisałaś o powtórzeniach i czynnościach bohaterek, wręcz jesteśmy szczęśliwe, że ktoś tak utalentowany jak ty znalzł czas na naszego bloga i go docenił pisząc, że jednak się podoba. i jeszcze możemy powiedzieć, że w 4 rozdziale już coś będzie się działo - Allie, Jamie <3 :))
Usuńok, to z niecierpliwieniem czekam :) mam nadzieję, że szybko dodacie:) i dziękuję za miłe słowa :)
UsuńBAardzo ciekawe. Czekam na kolejny *.*
OdpowiedzUsuńU nas konkurs szczegóły na blogu :D
OdpowiedzUsuńGośka&Paula
Świetny blog, przeczytałam przed chwilą wszystkie rozdziały.Według mnie Niall i Allie pasują do siebie.Czekam na kolejny! <3
OdpowiedzUsuńKiedy dodacie ? x
Hejka:) Na moim blogu http://opowiadania-klamatynka.blogspot.com/ pojawił się rozdział 12 .Zapraszam do przeczytania i do komentowania. Właśnie przeczytałam twój rozdział i strasznie mi się spodobał. Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńBoż! Uwielbiam was i nie wiem co mogę powiedzieć. Gdy czytam już układam sobie w myśli wszystkie plusy do wypisania lecz kiedy chcę już coś napisać to nie potrafię :C
OdpowiedzUsuńOgólnie jestem pozytywnie nastawiona do tego bloga i uważam, że ciężko pracą możecie osiągnąć na prawdę wiele.
Pozdrawiam i wyczekuję niecierpliwie 4 rozdziału, który pojawi się? :)
myślę, że jutro :)-jamie xo
Usuń1. jak macie na imię?
OdpowiedzUsuń2. ile macie lat?
3. skąd jesteście?
4. dodacie jakieś swoje zdjecia? :) xxxx
1. Allie - Dagmara, Jamie - Zuzia
Usuń2. 15
3. północne granice Warszawy
4. sądzimy, że jest to nie potrzebne :) -Allie & Jamie
rozdział ciekawy i bardzo fajnie mi się go czytało. już nie mogę się doczekać następnego, ale na szczęście długo nie będę czekać :)
OdpowiedzUsuń+ hej, zapraszam cię na nasz nowy blog, life-is-a-trap.blogspot.com, gdzie pojawił się prolog. mam nadzieję, że opowiadanie przypadnie ci do gustu, zaobserwujesz nas i wyrazisz szczerą opinię xx - amy
hej ;) dopiero dziś trafiłam na wasz blog, muszę powiedzieć że spodobał mi się.
OdpowiedzUsuńhistoria jest bardzo ciekawa, bohaterzy mają całkiem fajne charaktery.
no nic, dodałam się już do obserwujących i pozostaje mi tylko czekać na 4.
Pozdrawiam, Klaudia ♥
1.kiedy nowy rozdział?
OdpowiedzUsuń2.jesteście bogate?
3.mieszkacie w domkach czy blokach?
4.ile się znacie?
5.przyjaźnicie się?
6.ile do siebie macie?(chodzi o mieszkanie xd)
jak nie chcecie nie odpowiadajcie. rozumiem, że nie każdy może chcieć być wypytywany z takich rzeczy.
P.S. świettny rozdział dziewczyny <3 kocham Allie + Nialla Oni powinni być razem :DDD
1. myślę, że dzisiaj
Usuń2. nie lubimy takich pytań, gdyż można uznać, że się chwalimy, a tak nie jest. więc może odpowiem, że nie narzekamy na brak pieniędzy :)
3. w domkach jednorodzinnych
4. od 1 klasy podstawówki, a przyjaźnić zaczęłyśmy się pod koniec 5 kl
5. nawet bardzo, bardzo ♥
6. mieszkamy obok siebie, haha, dzieli nas tylko ogrodzenie xd
Woow... Narazie tylko tyle mogę z siebie wdobyć ;)
OdpowiedzUsuńA tak poważnie to bardzo podoba mi się wasz blog, nie tylko wygląd ale też sposób w jaki piszecie...
Mam nadzieję, że na jednym nie skończycie :)
Osobiście jestem ciekawa postaci Allie, ponieważ czuję, że jesteśmy w jakimś stopniu do siebie podobne.
Jamie też ma coś w sobie co przyciąga uwagę ;D
Czekam na następne rozdziały^^
Przepraszam za błędy, ale jestem na telefonie.
xx Eve
+http://stayalivejuststayalive.blogspot.com/ Zapraszam do nas...
Było by mio gdybyś wypowiedziała się na temat naszego bloga ;)
jest już 4 rozdział. a co do blogów mamy w planach następnego i fabułe także mamy wymyślomą, jednak to czy zaczniemy następnego po zakończeniu tego zależy w szczególności od was :) -allie
UsuńTutaj kończę, później przeczytam resztę rozdziałów.
OdpowiedzUsuńUwielbiam to jak piszesz.
Zaobserwowałam. Liczę na rewanż
Pozdrawiam, Kate. ^^